Oliwa

Proszę Państwa, oto drzewo. Drzewo stanowi główny element naszej flory. Dzięki niemu dostarczany jest nam, potrzebny do życia tlen. Drzewo zimą jest w stanie spoczynku- odpoczywa, przygotowując się na wiosnę. Wiosną Drzewo kwitnie, by już latem czy czasami dopiero jesienią wydać plon. Plon Drzewa zawsze jest jadalny, ale czasami tylko raz. Drzewo posiada korzenie w ziemi, które czasem dla wygody wyjmuje na ową ziemię. Wtedy wszelakiego rodzaju Dziecięcia, tuptające jeszcze dość niepewnie, potykają się i Drzewo ma trochę rozrywki. Czasem jednak bywa tak, że to Dziecięcia mają rozrywkę ku nie uciesze Drzewa. Rączkami wyrywają jeszcze małe i chude gałązki-paluszki, by następnie wyrzucić je gdzieś daleko, często przy okazji trafiając w głowę przechodniów, i znów tuptać po następne. Wtedy jest płacz (Dziecięcia), zgrzytanie zębów (Matuli) i lament (Przechodnia). A Drzewo tedy znowu może rozkoszować się chwilą rozrywki. Czasem zdarza się, iż Drzewo choruje. Wtedy przychodzi Ogrodnik-Lekarz, który próbuje Drzewo wyleczyć z wszelkich dolegliwości. Kiedy skończy i Drzewo poczuje się lepiej, swoim lekarskim zwyczajem musi pobrać opłatę, jaką są kwitnące gałązki-paluszki. I Drzewo znów czuje się wykorzystane. Trudno żyć Drzewu wśród Polaków. Dziecięcia niestety nie są jedyną zmorą Drzewa. Przychodzi też tam znana tamtejszym tylko ludziom grupa społeczna, którą zwą Wandalami. Wandale noszą często stare, starte, skórzane i strudzone życiem czarne kurtki, spodnie, o których mówią "khaki", a z nadgarstka wyrastają im kolce, jako rodzaj obrony przed resztą społeczeństwa. Ulubionym zajęciem Wandali jest niszczenie ładu i składu społecznego. W taki oto sposób mogą przedstawić własne poglądy na temat życia codziennego i żyjącego w nim społeczeństwa. Już po zaskakującym czasie 5 minut Wandale kończą swą manifestację, po czym zajmują się swoim ulubionym zajęciem- paleniem. Wandale mają w zwyczaju palić wszystko- od tytoniu w sklepie-tuż-obok, po granulat do czyszczenia piekarników. Kiedyś próbowali nawet skręcić źródło swojej rozrywki z liść Drzewa, jednak 3-dniowy pobyt w pobliskim szpitalu odwiódł ich od kontynuowania tego czynu. Drugim, ulubionym przysmakiem Wandali jest Wino-Winiacz termin: Środa. Najczęściej ów Wino jest w butelce, o terminie rozkładu równym istnieniu naszej Planety. To bardziej interesuje Drzewo, niż Wandali, ponieważ oni sami z przyjemnością pozostawiają resztki swojej przyjemności wokół Drzewa, tworząc tym samym Butelkowy Płot o aromatycznym zapachu Denaturatu. Przy znaczeniu terenu dla Wandali ważne jest również przyciąganie przeciwnej płci. W tym celu, zanim odejdą od Drzewa, oddają element swojego, już przetrawionego spożycia w postaci moczu, by zostawić swój, pełen feromonów zapach, mający przyciągnąć osobnika płci przeciwnej. I tak oto Drzewo, którego żywot potrafi być znacznie dłuższy od ludzkiego, plącze ze złości i bezradności swoje korzenie i wyciąga je w geście rozpaczy, by znów na chwilę dostarczyć sobie rozrywki, widząc potykającego się ludzkiego przedstawiciela.

CDN.