za krysztalowa sciana slow,
za niebrzebytym lasem klamstw,
chowa sie ze mna dobry duch...
pod niebem wiatr pogania los, zatacza luk...
probuje sie ogarnac, uporzadkowac to, co sie narozsypywalo w ostatnim czasie.
chce tak jak kiedys oddychac pelna piersia, przezywac zycie po swojemu.
ostatni miesiac ... !