with a love interest ! 

jesteś taki sam jak inni! a mowiłeś że teraz będzie inaczej. bedzie bosko i dobrze. mieliśmy byc szczęśliwi. i co? tak ty już karte rzuciłeś i tego nie cofniesz. nie poprostu. nie da się. to był nasz czas. ale go zmarnowales. wiec dlaczego dalej ci tak na mnie zależy?! ranisz mnie wiesz?ale myśle ze dobrze to wiesz. i sie świetnie z tym czujesz. tylko może byś już mi nie pisał kocham cię słońce bo i tak wiem że jesteś jak kobieta! mówisz tak a myślisz nie. wiec po co mamy sie oszukiwać. dla ciebie juz mnie nie ma. przestań pisać. jednak jakoś mam przeczucie ze znowu bedzie dobrze. ale ja nie wiem czy ci bede wstanie zaufać. wątpie i w cuda nie wierze chociaż bardzo bym chciała. i znowu nikt nie wie o co chodzi. i znowu kłamstwa. czy ja staje sie Tobą? bo jesli tak to to zmieniam. nie ja jestem inna nie taka jak ty. przykro mi. bo kurde nigdy nie moze byc tak jak ja chce.;/ kiedy cię pytałam czy bedziesz plakał jak odejde powiedzialeś ze tak. no to placz! może cos zrozumiesz. i kurde nie pisz do mnie jakiś głupich wierszyków. nudzi ci sie idz sie utop. myslisz ze jestem wredna - probuje byc Tobą. wiec nie miej do mnie pretensji.

żegnam państwo!

odchodzę. bo on zna moje hasło i pisze rozne bzdury! i mam tego usuwania dość. i nie wiem czemu ale sie tego cholerstwa nie da zmienić. nastepnym raZem napisze nowy adres fbl. wybaczcie mi! ja tego nie chce ale musze przez niego! i nie miejcie mi tego za złe. przepraszam.

the end!