Dawno mnie tutaj nie było. Planowałam nawet zrezygnować z prowadzenia fbl ;D Ale Kasia stwierdziła, że nie i koniec ;] Więc przemyślałam to i zostaję.
Jutro znów poniedziałek.
Ta szkoła mnie już męczy i przerasta. Siedzenie do 15:10, 3 razy w tygodniu to zdecydowanie za dużo.
Do tego 4 rachunkowości w tygodniu- masakra.
A plany na dziś?
Nakło <3 No i nauka (rachunkowość)
A to dopiero początek ;/
Matko ! ;/
Kasia ;*