photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 STYCZNIA 2011

u&mylife

Po raz kolejny Fbl doprowadza mnie do szału swoją jakością.

 

#1

 

Zastanawiające. Próbowałam rozłożyć Cię na czynniki pierwsze, zastanawiałam się, gdzie leży przyczyna Twojego zachowania. Odtrącasz ludzi. Tak, to bardzo zastanawiające.

Pomyślmy. Ktoś Cię skrzywdził, jesteś biednym stworzeniem, które wypracowało sobie zdolność do obojętności. Bo potrafisz to, prawda? Tak, wiem, że mam rację.

Cóż to za przyjemność patrzeć na cierpienie, jakiego przyszło Ci doznać kiedyś. Aż czujesz, jak w brzuchu przyjemnie łaskocze. niezdrowe podniecenie, adrenalina skacze jak oszalała, bo może się nie udać....?!

 

Potrafisz manipulować, ale co lepsze, nie masz własnego zdania. Paradoks, czyż nie? Ach lubuję się w nich! Jesteś moim natchnieniem. Dostarczasz mi sprzeczności, a to pobudza moją twórczość. Dzięki Skarbie.

Nie mów, że szukasz siebie, bo powiedziałabym, że to szczyt wyrafinowania, ale wiem, że Ciebie na to nie stać. Wyrafinowani mogą być tylko ludzie bystrzy, a Ciebie do takich nie zaliczę.

Więc podążając za pytaniem... skąd czerpiesz pomysł na siebie?

Ujmę to dwoma słowami " kopiuj - wklej " . Banalnie proste.

 

Myślę dalej, rozkładam Cię. Wiesz, co widzę? Ty cierpisz, wewnętrznie umierasz, rozpadasz się na drobne kawałeczki... Ale bronisz się, widzę jak walczysz, walczysz o każdy haust powietrza, panicznie bojąc się uduszenia.

Ośmieszasz ich. Jesteś w centrum, lecz po to by znieważyć innych, odwrócić uwagę od siebie, choć pragniesz by to właśnie na Ciebie patrzyli. Kolejny oksymoron. Dziękuję.

 

Jesteś wyjątkową zagadką, ponieważ bliżej wydajesz się osobą pełną prawdziwych emocji, tak przepełnioną wrażeniami życia, aż widać, jak to się z Ciebie wylewa, z goryczą, ze smutkiem, prawdziwością. To Ty, aż dziwne, że nie kto inny.

Ale maska..., podobno każdy ma je dwie. Te dwie z całej masy Twoich pozostałych twarzy są kolejną sprzecznością. Dlatego mogę powiedzieć, że są Tobą.

 

#2

 

Cóż... wiele chciałoby się rzec. Codziennie tyle myśli przepływa przez moją głowę, gdy zadam sobie pytanie " kim jesteś?".

Odpowiedź jednak zawsze ta sama, bo dla mnie jesteś nikim. Nie, wiesz co? Zatrzymaj się, nikim to też zbyt wiele, jak dla Ciebie. Mogę nadawać Ci tylko przymiotnikowe nazwy, ale nie bierz ich zbyt do siebie, nie pochlebiaj sobie, ja tylko próbuje nazwać nicość, bo tak jak nazwa nic nie wnosisz w życie. Nędzne, małe istnienie. Badziew. A tak starałam się Cię polubić, ale nie mam za co, a za nicość... wybacz, nie potrafię.

 

Nigdy bym nie pomyślała, że spróbujesz się ze mną zmierzyć. To, że każdego dnia masz miarkę w oczach nie czyni Cię lepszym homo sapiens. Nie, wręcz przeciwnie, a świadczy o Twoich priorytetach i autorytetach. Stoisz na szczycie, myślisz, że jesteś górą, lecz rozejrzyj się i spójrz w głąb, nie tylko na złudną powierzchnię, kto ma przewagę, Ty czy ja?

Właśnie. ;)

 

#3

 

Miałam zrobić to " dla Ciebie ", choć czułam, że to będzie ulga liryczna mojej egzystencji. Robię to tylko i wyłącznie dla siebie. Rozgryziesz łamigłówkę, w to nie wątpię. By odkryć tajemnicę jesteś w stanie zmieść wiele, mam rację?

Och, tak wiele upadło w moich oczach, chcę, żeby to było jasne. Każde Twoje słowo zmalało na wiarygodności. Niestety.

Dziwi mnie Twoja naiwność. Tyle razy Cię zawiedziono, a Ty jak w transie, zupełnie ślepo, zupełnie głucho brniesz.

Wina zawsze leży po środku, tak mówią, ale czy tak jest? Właśnie... jak jest? Tylko szczerze i bez ulubionego kłamstwa. Jak jest?

 

Nie wątpię, że się sprawdzisz, co do tego nie mam wątpliwości, jednak wiem, że czas i wiek zobowiązuje. Dasz radę?

Podaruj sobie fałszywość, wyeliminuj ją ze swojego życia. Pomyśl czy to dobre wartości, pomyśl po co one komu, jak bardzo potrzebne. Tylko pomyśl.

 

#4

 

Błądzący prąd, niespokojne wody próbujące swoich sił przedzierając nowe szlaki.

Jak woda, jesteś tajemnicą, jak wiatr milczysz, ale biegniesz gdzieś za czymś.

Dokąd?

Jak tlen, jesteś potrzebą, jak deszcz na pustyni okazujesz emocje.

Dlaczego?

Jak słońce, jesteś siłą, oświetlasz za dnia drogę. Jak księżyc piękniejesz w życiu nieba, jak księżyc działasz na mnie bym się uśmiechnęła.

Potrzeba?

Nie umiem oddychać, lecz oddycham bez Ciebie. Jak to jest, że bez słońca rozkwitam pod gwieździstym niebem?

Usycham, choć rosnę, a wody nie dostaję, jak oaza na pustyni, walczę o przetrwanie.

Powietrze ucieka, czuję jak pędzi. Dokąd biegnie, znasz ten dźwięk? To dźwięk ukrytych chęci.

Mam tylko jedno życzenie, właściwie jedno pytanie.

Czy kochasz mnie jeszcze? Czy biec przestaniesz?

Zostaniesz?

Komentarze

oluchnaaa piękność ; )
11/01/2011 6:49:25
autobiooografia oczy <3
11/01/2011 0:12:36

Informacje o nata244


Inni zdjęcia: Dotykanie skał bluebird11Biegus rdzawy slaw300507 mzmzmzFuksja purpleblaackW lesie ... wswieciezdjecKonwalie patrusia1991gd... maxima24... maxima24Komplet koniczynki cyrkonie otien... maxima24