co by tu napisać... chujnia. śnieg za oknem, który doprowadza mnie do stanu krytycznego ( nie nawidze śniegu kurwa )
niech juz wypierdala z tąd ta zima,za tydzień w czwartek już 1 dzień wiosny e
Coraz częściej przekonuję się, że najszczęśliwsze życie prowadzę, gdy na nikim mi nie zależy.