jak gdyby nic nie było . 

Czuć się taką małą. Czuć się taką głupią. 

Kiedy zaczynasz żyć , kiedy wszystko jest na samym szczycie , zbiegasz jak tchórz ?

Obojętność wpada tym okropnym dźwiękiem do jednego ucha , a po chwili wyskakuje drugim ?

Znasz ten dźwięk , do opisania którego nie znaleziono słów? 

Czego chcesz ? 

dzien 1 : emocji , niepowtarzalnych emocji , ciagle mocnych , mocniejszych , ponad to wszystko ,pożadania, namietnosci,braku ograniczen , braku odpowiedzialności . 

dzien 2 : stabilizacji , monotonii , czułości , dorosłości , ambicji. 

Witaj dojrzałość , witaj ! 

To nie mój czas .

Zależność będzie cierpieniem , będzie marnotractwem teraz. 

Nie moge sie temu poddać choć boli , tak bardzo bym chciała.

"Jestem jak chiński urzędnik państwowy 
Co stemplem odmowy zniweczył nasz plan
Jestem jak ojciec, co niedzielnym szpondrem 
Obdzielił wszystkich po równo prócz mnie 

Jestem handlarzem, co jabłko z robakiem
I w sińcach Ci wcisnął na targu 
Jestem rosyjską znachorką 
Co złych ziół mieszanką wpędziła w chorobę


A co jeśli to Ty 
Może Cie nie rozpoznałam
A co jeśli to Ty

 Dźwigasz sens, którego łakne
Zagłusza mnie znów miejski gwar
Czytaj z ust 


Jesteś napadem szaleństwa chwilowym
Co zdarza się w jednej z tych sekund przed snem
Jesteś wnętrzności rozstrojem i przykrym 
Migotem zastawek powieką co drży

Jesteś tą nutą z najniższych rejestrów
Co wwierca się w umysł głęboko
Krwią, co wzburzona z impetem uderza
Potwornym w mej żyły falochron "