Cień w mej egzystencji
niczym fale na wodzie
tak nie spokojne i ciche zarazem
Róż na ścianach wnętrza
niczym kwiaty na krzewach
ale czern w moim sercu
jak całun żałobny powiewa
Farby straciły swą barwę
lecę z czasem donikąd
jak chmury- raz jasne raz ciemne
wkoło pustka mnie otacza
tylko wiatr próbuje sie wedrzeć
Stój...
I ciebie tu nie trzeba...