"Kwiczoł, ptak z rodziny drozdowatych. Niezbyt liczny gatunek lęgowy, lecz bardzo liczny na przelotach. (...) Lata dobrze. Odzywa się wydając dźwięki "szak-szak-szak", "cek-cek-cek" lub "terr-terr. Podlega ochronie gatunkowe." I lubi przesiadywać na mojej gruszy, co widać powyżej.
Przygotowania do drugiego etapu olimpiady idą pełną parą, pomimo całej masy innej roboty.
Powoli zaczynam wierzyć, że dam radę przejść dalej, ale spokojnie, jutro mi przejdzie
I wreszcie przestałam czuć się jak maly biegający w kółeczku szczurek, który nie może się zatrzymać. A wszystko dzięki jednemu odcinkowi "Durarara" A Izayę po prostu kocham, chociaż bardziej jestem podobna do Shiziusia
On też jest silny, jak niedźwiedź.
Ostatnio naszla mnie ochota by poznać kogoś nowego, ale znając siebię do nikogo nie napiszę bo się zbytnio wstydzę. I za to siebię nienawidzę.
Dobra, kończę te wypociny i biorę się za realizację moich dzisiejszych planów (nauka ekologi, nauka ekologi i nie uwierzycie, nauka ekologi).