Im więcej wypiję, tym później jestem bardziej zmęczona.
Już nawet trudności z oddychaniem...
i kolejny litr...
i nastepna kawa...
jestem glupia. Nie radze sobie...
kofeinoholiczka.!
Oddychamy cięższym powietrzem.
____
edit:
To nie jest tak, że ja nie chcę przestać. Chcę i to bardzo. Wytrzymałam 2 dni.
To trudne. I chore.