zmieniam sie. dojrzewam napewno. zbieram sie do kupy, otacza mnie inna rzeczywistosc. nie przecze ze mi sie podoba. brakuje mi tylko ludzi, ludzi ktorym ciezko poświęcić chwile na kontakt, o ktory i tak nie prosze czesto. może to juz nie sa moi ludzie, bo juz mnie nie potrzebują. przykre ale jak mowilam-dojrzewam. bardzo bym chciala wylaczyc myslenie i podchodzic do życia pod moim kątem, nie innych.to bedzie najciezsze.
pije zielona herbate rano zamiast kawy. w pracy oczywiscie kawe nadrabiam ale mentalnie wplywa to dobrze. zaczne robic rzeczy dobrze wplywajace na mentalnosc. o tak. moze glowa sie uspokoi.
big missing dla tych ktorzy nie.