reasumując rok poprzedni..
chyba nadal mam depresje, mimo że tego nie pokazuje i mimo, że całkiem mi się układa.
chciałabym zaliczyć ten rok do złych, tak się czuje, ale jakbym to zrobiła to bym czuła się winna, bo przeciez tyle rzeczy mi się udało. tyle rzeczy, o które się starałam. często myślę, że na to nie zasługuję i nie powinnam mieć takiego szczęscia.
a mimo to chciałam zaliczyć ten rok do nieudanych. problem to ja mam, ale ze sobą.
oby nowy rok nie był gorszy, bo chcąc by był lepszy kompletnie nic nie doceniam.
udanej zabawy, która pomoże odreagować.