one love to byla rewelacja! za rok tez pewnie pojade, tak jak na woodstock. moze sie w koncu ulozy.
tak tragicznie jak wygladam to podobnie sie czuje i takiego mam lenia. w ogole nie wyszlabym dzisiaj z domu, najlepiej. juz powazne rzeczy na mnie czekaja, pewnie ze nie spanikuje i uda mi sie wszystko. ajjj bo nie moze byc prosto, szczegolnie w mojej glowie.