takie piątkowe wieczory jak najbardziej na tak.
międzynarodowe powroty ze szkoły z francuzami i anglikami zawsze spoko, rozkminy na temat hiszpańskich biletów też.
lubię moje powyższe dzieło, tak bardzo kojarzy mi się z moją absolutnie przeogromną głupotą, kiedy to wrzucałam na leżakowanie w przedszkolu.
cieszy mnie ta ściana, przydałoby sie coś jeszcze bardziej klimatycznego.