A więc zgodnie z obietnicą daję pierwszą serię opisów. Jeśli coś sie nie podoba, przepraszam i obiecuje, że następnym razem będzie lepiej. Wybaczcie mi ten pierwszy raz! :*
Jebać bzdury , tłumaczyć się przed nikim nie musze , ide przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze
Zatrzymam tą chwilę, koszmar w bursztynie
Możesz się wkurwiać, lecz tak po między nami. Nie chciał byś patrzeć na świat moimi oczami
Wysoko latasz, uważaj żebyś nie spadł, serwuję prawdę choć ta bywa bolesna
Chciałbym to opisać, ale słów mi brak
Łatwiej spadasz na dno, gdy jesteś na szczycie
Skurwysynu, czas pożegnać się ze sceną
Więcej ognia daje mi co dnia muza która płonie jak pochodnia
Zaciskam mocno pięści, w żyłach przyspiesza krew To jest początek końca - nadciąga boski gniew
Without fuckery nonsense, I say what I think straight
Mój świat, moje życie, moja ekipa
Tak wiele celów , a tak mało do nich dróg
Rytmy zwątpienia, często są zasłoną nocy
Wiedz ,że moje myśli kryją więcej niż myślisz
Mogłaś iść ze mną przez mój rap
Inni zdjęcia: 1541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusiaTrw damianmafiaAqa park bluebird11