Bardzo lubie sobie lezec, rozmyslac i marzyc. Jeszcze bardziej lubie lezec z Nim, czuc jego bliskosc przy swoim boku. Uwielbiam tak lezec i sie w niego wtulac. Uwielbiam, gdy szepta mi do ucha i mowi jak bardzo mnie kocha. Czuje sie wtedy taka potrzebna i pozadana. To jak lezy obok i patrzy gdy usypiam jest czyms cudownym. Uwielbiam, gdy glaska mnie po buzi i mowi ,,idz spac ksiezniczko". Jest osoba, przy ktorej chce zasypiac i budzic sie codziennie rano do konca mojego zycia. Widok jego mordki rano jest obrazem, który chciałabym widzieć za każdym razem, gdy sie obudzę. Mimo tego, że wyglądam wtedy jak gówno On mówi ,,Ślicznotka z Ciebie, słodko tak wyglądasz z rana". To bardzo miłe usłyszeć tak sypmayczne słowa o swoim wyglądzie mimo tego, że wygląda się okropnie. I o to właśnie chodzi w związku. Powinno się kochać bezwlędnie na to czy jesteśmy w piżamce, na plaży czy dyskotece. Bezwzględnie na to, czy postawił sobie włosy, ubrał koszule czy jest w ciuchach roboczych, ja kocham go zawsze tak samo bardzo mocno. Dla mnie zawsze wygląda cudownie <3 Mój Skarbuś*-*