Tak przed chwilą zastanawiałam się nad życiem..
I .. w ogóle po co ono jest.?
Całe życie się uczymy i pracujemy..
Głupie.. Bodajże mała dziewczynka chciała zrealizować..
swoje marzenia. Wejść na największy szczyt..
Nie miała pieniędzy , teraz ma 60 lat .. i spokojnie ją na to stać.. Żyjmy byśmy nie żałowali.
Ale nie ma siły , by wejść.
I gdzie tu sens.? Właśnie.
Życie jest jedno i my sami powinniśmy decydować jakie ono ma być.
Odpuściłam Sobie myśli samobójcze..
Pożyje tutaj to co mi się należy , bo i tak będę gnić tam na górze już na zawsze.
A tutaj ..? Tutaj nauczę się , walki o szczęście.
Czasem zastanawiam się czy nie jestem pomyłką , zwykłym przypadkiem ..
że takiego człowieka jak ja .. nie powinno być na tym świecie.
Narazie.