Numer wpisu 02. byłby już 78-.-'' szmata.
Wczoraj..siadłam i płakałam.
uświadomiłam sobie, że jestem bezgranicznie głupia.
miałam tyle szans, których nie wykorzystałam.
płakałam z bezsilności bo już nic nie dało się zrobić.
niektórzy mówią, że nigdy nie jest za późno aby coś naprawić.
mylą się. cholernie się mylą. wiele spraw już nie da się naprawić.
zostaje tylko pustka, której nigdy niczym nie wypełnisz. Każdy ma uczucia.
Potrzebuje po prostu uciec na jakiś czas.
Odszyć się od sms, facebooka, szkoły, a nawet rodziny i przyjaciół.
Chcę pobyć trochę sama.
Uspokoić emocje, przemyśleć wiele spraw, które na to czekają, zrobić to co mam zaplanowane od tygodni.
Moja psychika nie działa poprawnie.
Ale nie mogę. Ciekawe jak to będziee.. ciekawe.
Narazie.