Przyjaciel? Bo prawdziwy przyjaciel idzie z Tobą ramie w ramie i pomoże Ci wtedy gdy Cię napierdolą w bramie, nie wystawi cie, poda Ci pomocna dłoń, nie zachowa się jak kurwa spierdalając w pizdu won. Macie takiego przyjaciela? Macie kogoś komu możecie napisać "mam problem będę za 5 minut"? Pomoże Ci kiedy naprawdę go potrzebujesz? Zostanie kiedy już wszyscy się odwrócą i pomoże z najgroszym wrogiem wstawiając się za Ciebie? Jeśli tak to się ciesz. I nie zmarnuj tego. Kto się skurwił po raz pierwszy zawsze będzie żył z kurwam. Takie moje zdanie. Więc pilnuj się bracie...
__
Wena była więc coś tam napisałam. Dziękuję ziomki za przeczytanie wypocin.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika naivetee.