Kiedy umrę kochanie,
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz,
ramionami ogarniesz,
naprawisz, co popsuł los okrutny?
Często myślę o Tobie,
często piszę do Ciebie
głupie listy - w nich miłość,
głupie listy - w nich uśmiech