Teksty, dialogi, cytaty.. 

Mam nadzieje, że mi wybaczycie, że w ostatnich dniach nie dodawałam nowych notek - brak czasu. <3

Mimo tego, że Cię kocham, sama nie wiem, czy dałabym radę być po raz kolejny z Tobą w związku, z myślą, że po tygodniu zaczniesz odpierdalać i mieć na mnie wyjebane, jak za każdym razem, gdy na nowo zacznę się w to wszystko zatracać.

Próbuję wytknąć Twoje wady przed samą sobą, jednak choćby było ich miliony, nawet jeśli zrobiłbyś mi najpodlejszą rzecz na świecie wciąż wiem, że i tak nigdy Cie nie znienawidzę, a wciąż będę tęsknić, a Twój widok będzie dla mnie, jak łyk piwa dla alkoholika, bądź amfetamina, dla narkomana..

Zupełnie nie rozumiałam ludzi, którzy dają swoim partnerom milion szans, zawsze powtarzając, że ta jest ostatnia, aż w końcu poznałam jego - faceta, któremu wybaczę całą tę jego arogancję, zapominanie o moim istnieniu, okazywanie uczuć tylko we własnej potrzebie i odzywanie się tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebuje.

Nigdy nie usłyszę z Twoich ust przepraszam, mimo tego za wszystko Ci wybaczę. Bo miłość potrafi zmienić w naszym życiu tak wiele.. Pokochasz kogoś, a później bezgranicznie się mu oddajesz. Każdą jego decyzję, nawet błędną uważasz za słuszną. Każdy czyn, nawet zły, za prawidłowy. Mimo tego, że nie zawsze Cię szanuje przebaczysz wszystko, bo na tym to polega. On nie musi robić nic, najważniejsze to to, by był szczęśliwy, nawet jeśli Ty płacisz za to sporą ilością łez. Życie kochanie. Taki to już los, nas - zakochanych.

Nie masz wyjścia kochanie.. Tak ładnie razem wychodzimy na zdjęciach, że chyba będziesz musiał zostać ze mną do końca swojego życia *-*

A pewnego dnia ubiorę swoją najładniejszą kieckę, zrobię makijaż, co jest rzadkością, ślicznie ułożę włosy, ubiorę dziesięciocentymetrowe szpilki, podejdę do Ciebie, zapytam tylko o godzinę i pójdę dalej. Wtedy to ja skończę jak sprite, a Ty, jak pragnienie ;3

Bo z doświadczenia wiem, że czasem lepiej jest pokierować się rozumiem, niż tym, co się czuje, choć wiem, że ta druga opcja jest o wiele łatwiejsza..
 

A wiesz, co najbardziej mnie boli? Że przez takich skurwysynów, jak Ty świat mi się pierdoli..