No więc...dziś było sprzątanie...a zresztą nadal trwa...:p...hmm...tyle było tych liścików..co się pisało...na lekcjach:p:p
No...wczoraj byłam tak wkurwiona,że spałam dziś hoho:p:p:D...A CHOPDZI MI O TE JABANE TESTY....nie było autobusu..ani do Luasza ani do Wielenia....nie byłam na testach językowych...ale za to napisze je w wrześniu...tez dobrze...wyjazd wykorzystałam...kupując sobie buty:p:p
Nie wiem jak Aśka ale ja jestem zadowolona z zakupu:p:p<hahaha>
No i wiadomość z ostatniej chwili jest taka....że....hm...no...kur...wa....to już OVER:/:/
Jak to jest możliwe...
Do dupy...jeszcze...no nie...co ja będę o takim czymś pisać...i tak to pewnei Was nie ineresuje...bayyy
Tylko po to by wspiąć się na szczyt,tylko po to chcę dalej żyć...