koniec sezonu pomarańczy.

A ja właśnie na odwrót, jego piekielna wysokość.

Dobrze mi. modlą się za mnie..

Bo w poniedziałek Wawa, a ja stwierdzłam wczoraj, że nawet się cieszę.

***

Bóg stworzył wszystko z niczego i to nic niekiedy widać.

Bo to miała byc taka teoria na zycie, takie przekonanie że wszystko i jest dobre i tak dalej.

Niestety po zjedzeniu chipsów z lidla, stwierdziłąm iż można nazwać to absurdem.

Dziękuję za wczorajsze ploty w pizzeri.

Szczególne podziękowania i buuziaki dla pana co potem musiał po nas sprzątać, z przyczyn bardzo oczywistych.

(babcia poroniła i te sprawy.. tak, tak, pod latarnią kochanie)

 

***

 

No więc kończę tym, iż foto robione w Wakacje.

Moje ulubione,  iż zajebiste.

 

Ps. Sory za esemesy, na które nie chciało mi się odpisywać.

Najgorzej jest wieczorami, kiedy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic.