Osoby, do których najtrudniej się zbliżyć, okazują się najbardziej warte tego, żeby je poznać.
Cześć :)
Jak ten czas szybko leci.. Już ponad miesiąc wakacji za nami :(
Ostatni wpis skończyłam na wyjezdzie do Ocypla, więc od tego zacznę :P
Zdjęcie z moimi psami, przed naszym domkiem *.*
Pogoda była słaba ale i tak było fajnie.
Chodziliśmy sobie na długie spacery do lasu, na kijki, graliśmy dużo w karty ^^
Codziennie jedliśmy na obiad kebaby, hamburgery xd
Codziennie piłam do obiadu drinka, a w domu piwo, wino :p
A po powrocie byliśmy na jeszcze jednej wycieczce w Szymbarku :)
Waldek przyjechał do nas na weekend, i pokazalysmy mi Centrum Gdyni z Kat, byłam u niej na noc i graliśmy w grę na picie, która dostałam na 18 :D
Jak wyjeżdżał to pomylił godziny autobusu i musieliśmy czekać półtora godziny xp
A tak to codziennie dwór z Karoliną, czasem z Kat :)
Chodzenie po dworze, długie rozmowy, szperk itd.
Teraz przez tydzień siedzę w domu sama i smutna.
Wogle to trochę przykre dowiedzieć się wszystkiego od byłego przyjaciółki zamiast od niej samej...
Nie wiem w czym jestem gorsza od jej przyjaciela ale cóż :(
Dobra lecę już, pa :*