Ale Dostalem Wpizde...
Jak Nigdy...
Wracalem Z Joao'em Z Imprezy...
I Zesralem Sie Do grupki 8-10 Osob :-)
Joao Probowal Opanowac Sytuacje...
I Prawie Sie Udalo...
Gdy Wszyscy Odeszli...
I Zostal Tylko Jeden Z Nich...
Wpierdolilismy Mu Ostro...
Potraktowalismy Go Jak Szmate.!
Potem Reszta Zaczela Biec W Nasza Strone...
Joao Wyjebal W Lewo...
Ja Prosto...
Wszyscy Puscili Sie Za Mna...
Chwila Szarpaniny...
I Wyladowalem Na Ziemi...
Potem Wszyscy Zaczeli Mnie Kopac :-)
Jak Juz Sie Zabawili...
To Sobie Odeszli...
I Policja Pode Mnie Podjechala...
Zawineli Mnie...
Spedzilem 2 Godziny Na Komisariacie...
Zeznania...
Pytania...
Wyjasnienia...
Uznali Mnie Za Poszkodowanego :-)
Z Posterunku Policji Do Szpitala...
Przeswietlenie Czaszki itp.
No I Teraz Mam Zwolnienie Z Roboty :-)
Jak Sie Bawic...
To Sie Bawic...