Takie piękności mnie wczoraj przyciągnęły. Tylko co z nimi zrobić?
Po co kupuję zeszyty skoro nie ide do szkoły? Z dwóch powodów: bo mają śliczne okładki, a ja lubię śliczne rzeczy i dlatego, że tak mi się nudzi w domu, że mam nadzieję, że jednak znajdę odpowiednią szkołę spełniającą moje wymogi. Tak się wczoraj relaksując na fotelu, pomyślałam, że mogłabym znowu zacząć śpiewać, dla siebie, dla przyjemności, żeby robić coś co lubię, a przynajmniej lubiałam, kiedy robiłam to codziennie, nie paliłam papierosów i wykorzystywałam to w jakiś sposób i wtedy przypomniałam sobie jak fajnie było w Sztutowskiej szkole. Każdy kto to przeżył, niech przypomni sobie te lata i na pewno będzie wiedział o co mi chodzi. To taka moja nostalgia do której codziennie wracam.
Everybody`s got a dark side,
do you love me, can you love mine?