.

Ten rok był bardzo różny.. różny, bo co chwilę było inaczej. Raz miałam wszystko, zaraz to straciłam. Początek tego roku trzeba przyznać był najgorszy z całego tego okresu. Straciłam z najbliższych mi osób. Znaczy kiedyś to była jedna z najbliższych osób. W obecnym momencie gdyby ktoś tak stwieradził to bym go wyśmiała. Świetnie sprawdza się tu powiedzenie: ' kiedyś najlepsi przyjaciele a teraz obce sobie osoby. W naszym przypadku to nie przyjaźń tylko raczej znakomite węzy rodzinne. Cóż. Bywa i tak. W tym samym okresie zyskałam też wspaniałą przyjaźń, którą raz prawie straciłam. Ba. Byłam tego pewna. Teraz mogę powiedzieć, że na szczęście się myliłam. No mogłabym nawet stwierdzić, że ten rok to była taka jakby selekcja komu zależy a komu nie. Przekonałam się komu warto zaufać i odwrotnie. Zawiodłam się na nie jednej osobie, ale chyba pokazało mi, że nie mogę być taka naiwna, że muszę mieć większy dystans do ludzi bo się szybko sparzę. Zyskałam wielu wartościowych ludzi. I cieszę się. Cieszę się bo moge ze spokojem powiedzieć że mam wszystko czego chce. Że ta końcówka roku jest świetna. Bo jest. I chcialabym zeby tak było zawsze. Mimo wszystko. Mimo to ze jest wielu ludzi ktorzy próbują uprzykrzyć życie. Nigdy nie będzie idealnie.
Liczmy na jeszcze lepszy 2014 rok! :) Rok 18 heuhehe