Ostatni dzień w takim składzie. To były bardzo udane 2 lata, aż żal Aśkę wypuszczać !
I będziemy musiały zmienić Chińczyka ... A już dobrze wiedział gdzie jechać .
Trochę wrosłam w ten Imielin , ciężko będzie się odzwyczaić i na nowo przystosować.
Zrób coś, już tak nie mogę, wszystko ma kolce, powietrze ma kolce, deszcz wymierza policzki. Włosy wplątały się w szprychy roweru, odchodzą razem z głową, zrób coś, zabierz mnie stąd.