Dziś mija 7 lat od zakupu Żuka. Niestey nie wyszło tak jak chiałem :( Od blisko 6 lat czeka na dokończenie remontu, mam nadzieję że w tym roku uda się i będe mógł cieszyć się jazdą :)
Dodane 3 STYCZNIA 2024
207
judgaf Mam w124 2.5 T diesel. Od 4 lat staram sie go w koncu odpalic. Czas, czas i raz jeszcze czasu brak.
A na wrzesien Kamien Pomorski jest juz zaklepany...
over9k Jezdzilem kilkoma Zukami jeszcze w Polsce, za malolata Musze Ci powiedziec, ze Zuki jezdza tak samo dobrze po remoncie jak i bez remontu. Warto zawory czesto regulowac i dbac o gaznik i zaplon. Jezdzilem jednym, w ktorym kabinka trzymala sie na drewnianych klockach i 1 (slownie: jednej), srubie, jak cofalem to zeskakiwal pekniety zacisk z kolumny kierowniczej i trzeba bylo poprawic kabinke, zeby kolumna kierownicza mogla ponownie siegnac wieloklinu. Jezdzil tak przeladowany, ze pekaly amortyzatory od dobijania to po tym jak policja zatrzymala raz dowod za wiszacy luzno amor to szef wykrecil resztki co z nich zostalo, zeby nie bylo widac i ktos mu podbil tak dowod i dalej jezdzil. Zatrzymywac sie za bardzo nie chcial ale jezdzil. Dbac o naped i bedzie jezdzil. Reszta w Zuku to jest OPCJA i jak chcesz byc historycznie wierny z oryginalem to nie wiem, czy idziesz w dobrym kierunku xD
over9k
To na pewno ale jak nie gnije to uwazam, ze lakier masz juz idealny ;) To troche jak z gitarami, niby nowa fajna ale dopiero taka z przebiegiem ma dusze.
05/01/2024 0:03:07
mzmzmz
To zdjęcie jest z dnia zakupu, obecnie od ponad 5 lat stopi w podkładzie po blacharce. Myślę że po tym czasie trzeba będzie coś poprawić. Były to moje początki z blacharką więc zamiast zabawy z blachą używaliśmy dużo szpachli.