over9k
Nie dopuszczlem nawet mysli o tym by zaufac np trawnikowi ew szukalem deski ew uzywalem korzenia drzewa lub opieralem kierownica gdzies, zostawiajac na biegu ale duzo tez zalezy jaki kat maszyna obiera, gdy postawisz. Ja mialem pecha i zawsze byl za duzy a cbr-ka i tak nie jezdzilem poza utwardzonym. Teraz mam do zgarniecia 900rr za darmo, bez tylnego kola, juz dlugi czas stoi porzucona i nikt sie nie chce przyznac, chyba kupie kolo i sciagne tablice, tydzien sie pobawie i gdzies tez porzuce, zeby mnie nie namierzyli jak juz sie psy zainteresuja, komu tak odwala. Ale troche sie waham. Coz wiek robi swoje, kiedys bym sie nie zastanawial, teraz juz umiejetnosci nie te i nie chce mi sie tez wracac na piechote, jak mnie ten sprzet zawiedzie.