Jeeny wczoraj i dziś ten go sylwestra nigdy nie zapomnę ! !
tyle się działo, że na prawdę nie da się tego wszystkiego opisać.
Ogółem niby jestem szczęśliwa
z drugiej strony nie.
Mam wielki dylemat.
Może nie wielkie dla kogoś ale dla mnie tak.
Nie chce o nim tutaj pisać bo już 2 przyjaciółką
się wypłakałam na gadu itd.
i jeszcze pewnie jutro w szkole oo nie szkoła..
Więc myślałam, że bd zja.bany ten rok.
Obawiam się że właśnie nie będzie.
Tak wiem obawiam się powinnam się cieszyć
z tej sytuacji która mnie teraz otacza tak napiszę,
bo nie wiem jak to napisać i opisać tak bez szczegółów.
Boje się , że później będę tego żałowała, że tak postanowiłam. a nie inaczej.
Ale też boję się, że również będę tego żałowała jeśli czegoś nie zrobię.
Nie wiem po co ja to tu pisze, ale już pisze i jest..
Tylko, żebym nie dostała tej samej wiadomości na telefon.
Wystarczy mi na fejsie. A i tak mam dylemat.
Jednakże muszę na pewno coś postanowić ale jebe nie wiem co.
Jak bym jutro nie szła do szkoły może by to było łatwiejsze.
Ale jednak nie mogę od tego uciekać muszę postanowić sobie fakty raz a porządnie.
Od A do Z.
I nie myśleć co będzie dalej ? !
Kurwa mogę być w tym roku na prawdę bardzo szczeliwa.
A ja się hamuje i nie wiem dlaczego ! !
To uczucie bardzo takie dziwne jest jednak mówi mi tak powiedz tak jak napisałaś przyjaciółce,
A drugie nie ! bo to jest złe postanowienie . !
To wszystko jest takie trudne. Myślałam że to jest łatwiejsze. Myliłam się.
Okk przemyślę jeszcze trochę czas jeszcze mam,
ale dziś muszę postanowić, bo jutro szkoła i będzie gorzej.
Jak bym miała to wszystko powiedzieć na żywo.. Masakra
Na prawdę współczuję ludziom którzy są w podobniej sytuacji jak ja.
Wiem, że tak może trochę nie jasno jest napisane o co mi chodzi.
Ale nie potrafię nic praktycznie normalnego napisać.
Dobra trza przemyśleć na spokojnie .