Dział rozwoju Microsoftu mocno zastanawia się, jak wykorzystać urządzenia produkowane przez firmę do zapewnienia lepszego leczenia. Chodzi m.in. o telefony komórkowe, tablety, a także Xboksa 360 i Natala.
Specjaliści z R&D sugerują między innymi, że konsola mogłaby sprawdzić się jako relatywnie tanie urządzenie do zbierania danych medycznych i wyświetlania ich na szpitalnych monitorach. Co więcej Natal miałby automatycznie rozpoznawać kto znajduje się w pokoju pacjenta - np. lekarz czy rodzina i na tej podstawie dostosowywać wyświetlane informacje. Prawdę mówiąc, dla mnie brzmi to jak przerost formy nad treścią. Na szczęście kolejne propozycje są bardziej sensowne, być może dlatego, że skupiają się na tym, do czego konsola została stworzona - zapewnianiu rozrywki. Ludzie, którzy z powodu urazów nie mogą trzymać pada, mogliby sobie pograć nie używając go dzięki Natalowi, a także za pomocą gestów przeglądać internet. To nie pierwsze podejście Microsoftu do zagadnień zdrowotnych. Jakiś czas temu pojawiła się informacja, że nasze awatary mogłyby być odbiciem naszej realnej kondycji.
a od siebie powiem tyle ze jestem duchowo i w kazdy inny sposob z osoba ktora obecniew tego bardzo potrzebuje i dzisiaj sie do mnie wprowadza. a pozatym to mu sto lat zycze bpo co innego nie ma sensu bo my i tak to uczcimy w sensowny sposob.
buzki i pozdrowienia dla dzisiejszych wczorajszych i ostatnimi czay najblizszych;
Monisia
Czapka
Tanek
Boniakowsky
i reszty ale was duzo
;*