długo mnie tu nie było, bo okres rozmnażania miałem nawet takie superaśne kruszynki jak ja muszą sobie pomerdać. na majowke jednak gody przenosze nad staw, bociany mi nie obce o niiee ...
a 2 maja będę densić i wcianć chleb ze smalcem na imprezce majówkowej w Tuchel
pozdro dla klekających bocianów