Nie ma to jak przespać swój przystanek
ze zmęczenia.
Ogólnie dzień spoczkoooo.
Pracownia gastonomiczna...
I ta nasza zupa ...
<love>
Potem szkolenie poza szkołą.
Znowu spóźnione...
Nomalka...
Zajebiści ludzie.
Potrafia poprawić humorek...
W końcu kupiłam sobie prezent urodzinowy.
CO prawda maly, ale mi sie podoba...
Ale co tu opowiadac.
Teraz czekam na Lilkę.
Ciekawe co bedziemy robić....
Przydałbyś mi się tutaj i teraz....
Brakuję mi ciebie...
Nie mogę patrzeć jak mnie zlewasz...
TO boli...
Rani....
Ale będę czekać...
Może kiedyś zrozumiesz błąd....
MIŁEGO POPOŁUDNIA