niby dobrze ... niby wszystko tak jak bym chciała.
ale jeżeli dwie rzeczy przeczące sobie układaja sie w tym samym czasie to tez niedobrze.
właśnie tego doświadczam. cholernie trudne...
wczoraj z Oleś sie widziałam . moja piekna :*
później na widzewie z Moniś i Adriankiem .
no lajtowo :D Monia rozwaliła jakiemuś facetowi tablice rejestracyjna i nas gonił;P
poza tym na skałkach później byliśmy. Łukasza spotkalismy i Kubee xD i git ;)
a tak poza tym to nie mamy naszego drogowskazu na chemie i biologie.
Bo Antoś ma w zeszycie... a jego nie ma ... dziwnie tak.
ale moze jeszcze wroci ^^ w co watpie zeby to wyszlo...
a wieczór spędzony przy kompie.
na rozmowach...
a dzisiaj?
dzisiaj to mysz się uczy :D
bo jutro nie bd czasu.
a po nauce na Tęcze ;)
< 3 :(