A oto i moje zwierzatka :) Pierwsze zdjęcie to duży Igor i mała Kropka... dalej królik mojego brata Jasiek (tylko on mógł dać tak na imię królikowi) dalej.... szynszyla Michasia.... na kolejnej fotce mój królik Ramzes... potem zachcianka mojej mamy czyli królik Wojtek (mój brat miał mieć tak na imię) na kolejnej mój piesek Tobiaszek... Podobnego ma Marta... Dalej znowu Michasia (jej jest wszędzie pełno - nawet na zdjeciech ;) ) a dalej moje ukochne 'zwierzatka' czyli mama tata i Kubuś - mój kochany brat diabeł....
No wiec jesteśmy w Wrocławiu, jest super... Leżymy, czytamy i objadamy się chrupkami... Jak na biwaku ;) Co czytamy? Czytamy 7 część Harrego Pottera... Oczywiście to nielegane ale co nam tam... Jest świetna ta książka... Wiemy już np (po przeczytaniu 10 rozdziałów) kto zginął, po co Voldemortowi Draco i co zamierza Harry...
Książka rewelacyjna... :)
A co teraz? No wiec byłysmy na pizzy (kolacja)... dzisiaj leniuchujemy i siedzimy na gadu, jutro pójdziemy do ZOO (szukać LWA dla Marty ;) ) a wieczorem na film Harry Potter i Zakon Feniksa... Mam nadzieje że warto było wydać tyle kasy na bilety... W niedzielę oczywiście mecz i MOŻE powrót do domu... To się jeszcze zobaczy...
Co do zdjęcia miało być z czwartkowego wypadu do Boszkowa (z moich imienin) ale Marta powiedziała że jak je wstawie to mnie zabije jak będę spać w nocy. wolę nie ryzykować bo chciałabym jeszcze pożyc przynajmniej do matury ;)
A co u Marty? Nic takiego poza tym że wczoraj przeżyła kolacje zmoim wujkiem M. (nauczycielem z jej szkoły) Była w szoku ale jej minęło, potem poszłyśmy na kawę z ..... Tajemnica...
To nie jest fatum to przeznaczenie ;)
Buziaki dla wszystkich :*:*
P.S. Musiałam znowu zrobić hasło bo ktoś mi tu pisał komentarze które mnie lekko wkurzyły (bardziej Marte)