Tak naprawde, to nie wiem co juz myslec o tym wszystkim.
Po kolei zaczyna sie sypac to, na co pracowalam dluzszy czas.
I wszystko, naprawde wszystko poszlo na marne.
Moze kiedys bede to w stanie naprawic, ale... to naprawde wymaga czasu.
I tak zapewnie nie zrozumiecie o co mi chodzi, ale ... no nie wazne.
gdy odczuwamy brak samych siebie, wszystkiego nam brak.