(uuuuff, seryjny splif morderca, zły)
ponad chodnikiem jak fisz dziś przemykam
obserwuje jak widz z za szyb, gdzie logika
nie chce mi się życ to grymas myśli wszystkich
może sens mi sie przyśni,
dinal:
"to jeszcze nić, 'Łukasz' mam śmielsze sny, nie mieszcze ich w przestrzeń między szczęke a reszte, raper to nieźle brzmi, pytasz czy czuje dreszcze gdy wreszcie jestem nim, uwierz że mi, musialo się to wcześniej śnić,"
RZUCAJĄC W KĄT GIERKE STREET, SIĘ NIE PIEPSZE Z TYM!!!