taka... nijaka.

.

a moze wystarczy kropka zeby cos zakonczyc?

moze nie trzeba wiecej slow... zbedncych.

taka kropa-koniec. i wszytko jasne.

ale czasem trudno postawic kropke.

przeciez sa inne znaki ... przecinek, dwukropek... nie postawie kropki. no moze srednik... no to jakis nowy etap.

ale ze starym sie nie zegnam...

i znowu takie swieta...

takie...

nielubiane przeze mnie.

a ja lubie byc św. Mikolajem!

tylko ze kasa sie juz skonczyla...

za rok spelnie wasze wszytskie zyczenia.

a kto spelni moje?

no to teraz taki udawany usmiech na to wszytko co bedzie niedlugo

; )))))))

bo ja tak lubie Kevina ktorego napadaja jak jest sam w domu.

a pozniej w NY i oczywiscie taki przypadek ze to Ci sami kolesie. !

i ciezarowke Coli.

i ta piosenke "coraz blizej swieta"

i te swiateczne wystawy ktore juz od 1 listopada sa.

i wogole.

nie lubie świąt!!!!