Dobry wieczór. :)
Oglądaliście Eska Music Awards.? O to hit lata 2012 :
http://www.youtube.com/watch?v=fl_swnrhmRY
Dziś poruszę temat doskonale mi znany, czyli moja przyjaciółka ma chłopaka. Jeśli macie jakieś uwagi lub pomysły, piszcie : [email protected]
Twoje relacje z przyjaciółką układają się bardzo dobrze. Ona poznała chłopaka, zakochała się z wzajemnością. Cieszysz się jej szczęściem i wszystko jest OK, ale do czasu...
Mijają dni. Przyjaciółka coraz bardziej zaangażowana w związek. Zauważasz, że Twoja osoba zeszła na drugi plan. Najważniejszy jest teraz ON. Z Tobą spędza coraz mniej czasu, mało rozmawiacie, rzadko się widujecie. Cierpisz na tym. Nie masz się komu wyżalić.
Kogo zaczynasz o to wszystko obwiniać.? Oczywiście, że jego. Nie przepadasz za nim, bo zepsuł Waszą przyjaźń. Denerwuje Cię to. Rozmawiasz z nią (o ile można nazwać to rozmową, bo prawdopodnie zarzucasz jej, że teraz liczy się tylko on, a o Tobie już zapomniała). Ale nic nie osiągasz.
Co zrobić.?
Przede wszystkim NIE stawiaj jej przed wyborem albo JA albo ON. Musisz ją zrozumieć, sama też się kiedyś zakochasz. Warto spróbować porozmawiać z przyjaciółką na spokojnie lub po prostu przeczekaj okres kiedy wszystko kręci się wokół jej chłopaka. Nie próbuj zepsuć ich relacji, bo wtedy przyjaciółka może mieć do Ciebie pretensje, jeśliby na przykład się rozstali. Wykaż się cierpliwością i zrozumieniem, a już niebawem wszyscy trzej będziecie szczęśliwi i zadowoleni.
Na dziś to koniec, już jutro o przyjaźni damsko-męskiej. Czy istnieje.? Jeśli tak, to jakie niesie za sobą skutki.? Zapraszam do czytania i dyskusji. :)
Pozdrawiam, Wiktoria.