photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 PAŹDZIERNIKA 2013

Siostrzyczka ;D

Proszę, piszę na życzenie. Wiesz, czego mogę oczekiwać w zamian? ;>

Nie bądź dupa, chodź na mecz :D

"Sometimes you find out what you wanted
Isn't really what you need"

Michael Bolton, "A time for letting go"

 

I co tu piasć?

Chyba najważniejsze jak dla mnie: podniosłam się, wszystko wróciło do normy. Jest dobrze, no może prawie dobrze, bo jednak wewnątrz utrzymuję się bliżej nieokreślone uczucie. Ale czuję niesamowitą ulgę, że stało się jak się stało. Nie ma co drążyć tematu. Trzeba się odbić od dna i walczyć o każdy dobry dzień.

 

Miał być dzień nauki, sprzątania itp, niby wszystkiego było po trochu, ale najwięcej muzyki (taka retrospekcja-i sama nie wiem co za piosenkę tu dodać) i fb-kowej rozmowy-empatia, telepatia, czwórka, i jak zwykle trochę filozofii. Teraz wyzwanie i nieugiętość do namawiania ;D

 

A moje studia? Raz radość, że osiągnęłam cel i jestem tu gdzie jestem, raz totalne wyczerpanie (kto układa harmonogram z zaęciami od 7-19/20 i jeszcze wymaga, żebyśmy wszystko umieli?!), basen, sprawnościowe ( po których 3 dni ledwo się przemieszczałm, bo moje uda były w stanie krytycznym). Za dużo tego, ale kto da radę jak nie ja?! Moje nieustanne pożyczanie długopisów i przezwisko dla Miłosza ;>

Głowy, fragmenty głów i dzieciątka w formalninie. Biedne maluchy, takie kochane z maleńkimi rączkami i nózkami, te włoski i oczy. Tylko, że oczy były bez wyrazu, zapadniętne, bezbarwne, umarłe.

Nie czuję się przerażona, ale to uczucie niemocy wzięcia takiego maluszka na ręcę. Ten fakt, że każdy posiadacz tych pustych oczu kiedyś żył, albo szykował się do życia teraz stoi w słoiku z formaliną a inni patrzą na niego oglądając nerwy, mięśnie i wady rozwojowe...

Nie wiem czy to do końca etyczne, ale jednak zawsze bardziej szkoda takich maluszków, które mogły doświadczać życia, uśmiechu, radości, biegania za motylami, przeżywania wszystkiego pierwszy raz, porażek i osiągania celów, deceniania życia i samowoli bycia cześcią wystawy muzealnej. Świadomość i przeżycie tego co chociaż po czesci było piękne zmienia perspektywę. Co nie zmienia tego, że zawsze jest żal utraconego życia.

 

Zlepek luźnych myśli...

Chyba zaczyna się jesień. Nawet to przegapie siedząc na tych studiach.

Ale już we wtorek odpuszczam sprawnościowe i meczyk na R22 w pucharze z Lechią <3

Dawno nie widziałam mojego Szymcia.

Tak, pójdę na to wesele...

Kupiłam buty. Mam nowy telefon i 1000 smsów do wszystkich sieci.

Mmm... mecz 26, nie jest to optymalna opcja. Ale 29 idę :D

Tak, tak, mega będzie szczególnie, że będe miała kolokwia ;>

I opuszczenie czwartkowego koncertu ;/

Muszę przeczytać tą książkę i obejrzeć film, bo normalnie zostaną mi naliczone opłaty za przetrzymywanie ;p

Powoli zaczynam pływać. Ale nie chcę mi się tam chodzić. Będę się nagradzać za pójście na środowy basen na R22, fajnymi pamiętkamie ;D

Marcin, poniedziałek-normalność w nienormalności, piątek-herbata.

Matura to niektórych niszczy... Żeby się wyrzekać takich przyjemności?! No nie xd

To chyba na tyle :)

 

To przez Ciebie nie śpię, bo szukałam zdjęcia i pisze głupoty ;p

 

http://www.youtube.com/watch?v=mnl7XeyPpww

 

http://www.youtube.com/watch?v=qrx1YVPNJr4 podeszło mi to :D

 

 

"Wiem, poskromić cię
To jak zniszczyć twoje sny"

Informacje o myshylove


Inni zdjęcia: 2025.07.21 photographymagicPiaskowiec slaw3001541 akcentova944 photoslove25Kolarka czy kolarzówka ? ezekh114niedzielnie locomotivLisek ajusiaAlpy ajusiaEhh patusiax395Ja ajusia