źle, źle, źle. nie mam na nic ochoty, ostatnio coraz gorzej się czuję, coraz częściej odczuwam bóle.
marzę o tym żeby było jak dawniej, żeby cofnąć się w czasie i zapobiec tym wszytskich głupim błędom.
Nie wiem po co postanawiałam sobie te wszytskie rzeczy, skoro i tak nic nie robię...
Nie mogę marnować czasu, zacznę działać... tak, będzie ciekawie :)