"Pragnęła czyjejś obecności obok siebie, oparcia.
Dotyku palców na karku i głosu witającego ją w ciemności.
Kogoś, kto będzie czekał z parasolem, żeby odprowadzić ją do domu,
i rozjaśni się w uśmiechu, kiedy zobaczy ją nadchodzącą.
Kto będzie z nią tańczył na balkonie, dotrzymywał obietnic,
znał jej sekrety i stwarzał świat,
w którym będą tylko ich ramiona,
jego szept i jej ufność."
3?! no nie wierzę oO.
tak blisko! :*