Że tak powiem od kilku ładnych dni za dobrze nie jest... Nikt na mnie nie zwraca uwagi.. Humoru mi brakujee masakrycznie.. nie potrafie się już śmiać.. wszystko do okoła wydaje się takie dziwne.. Sam nie wiem co się ze mną dzieje.. To jest poprostu nie do wytłumaczenia. Jedyne co mnie odpręża to treningi i sobotnie mecze gdzie spokojnie mogę sie odstresować i wyrzyć na piłce... mogę ją skopać ;d No ale pozatym to jest ciężko, czasami to aż odechciewa mi się żyć a to fajne nie jest.. Szkoła--> Dom---> Lekcje---> Trening--->Dom--->Sen i tak w kółko... Dobra nie będe sie użalał nad soboą xd Możecie komentować, zresztą jak chcecie...
NARA