czuję że dopadł mnie taki stan ,z którego ciężko będzie mi wybrnąć. jest lepiej, zaczęłam sprzątanie pokoju. pochowałam głęboko do torby słodkości dla mojej ślicznotki małej. swoją drogą -ogromnie za nią tęsknie! powoli zaczyna się week. spędze trochę czasu z Nim ,<3 zakupy dla niuńki. mam nadzieje że poprawią mi humor. Wtorkowe walentynki - nienawidzę tego dnia. chcę zapaść się pod ziemie . bo wiem że kolejne walentynki będą do bani. wiem to. + może tylko jedne Walentine zostały mi w pamięci te z 2009 roku chyba. _romantyczna obiadokolacja ;p fryteczki` ;D chociaż tak naprawdę nie chciałam frytek ;] czułam ograniczony budżet* megaśny prezent (aaaj! podusia najlepsza) kwiatuszki. jeeeeja .czułam się jak księżniczka. mmmm<3 za tamten czas dziękuje Kochanie.
teraz wiem ,jest inna sytuacja. jesteśmy tu .po części rozumiem to brak własnego samochodu itp. wspólne zakupy. więc niespodzianki nie będzie. no napewno gdzieś w środku krzyczę z rozpaczy .przykro mi. bo chciałabym coś wyjątkowego. zapaloną świeczkę w pokoju. kwiatki ,żeby jakoś to poprostu było. -ale rozumiem wszystko- ważne że razem .chcę ten dzień przespać ,ale obok Ciebie.
chcę Ci dać tyle szczęścia ile sama nigdy nie miałam .`
Użytkownik myfun
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.