Nie chcę tu być. Chcę czegoś zimowego gdzieś daleko. Najlepiej już teraz w tym momencie, bo jutrzejszy dzień to będzie całkiem niezła katastrofa. No ale nie bez przyczyny indeks jest koloru zieloneeego.. ;)
A nawiasem mówiąc. To w końcu jestem szczęśliwa. W sumie jest to całkiem miły nawias. Postawiłam mur przy tym to było kiedyś i idę nową drogą. Z Nim. ;*