Zaczynając od wczorajszego dnia który był lekką masakrą bo włożyłam tyle pracy w
Coś ,a i tak wszystko poszło na marne bo jeden człowiek tak właśnie sobie zażyczył. ;]
Wieczorny spacerek był za to bardzo interesujący. ;D to nic że Rumun zna tylko szity. ;D I jeszcze coś, ale nie mogę tak publicznie. ;D
A dzisiejszy wypad na miejską także bardzo udany.
Kochany Borys który tak się nas słuchał .;d
Nasza sesja. ;D Ale oczywiście Paulince w każdym zdjęciu musiało coś nie pasować.
Bo tu gruba twarz bo coś& ja nie wiem w ogóle. ;DDDD ;*
Hahahaha i nasze buty przez które umierałyśmy, ale to nic. ;d
Ogólnie dzień bardzo udany.
Jutro z nią idziemy odbijać palemki. ;d
A we wtoreczek w LO5 występ. Hahah oczywiście z naszym ukochanym `help` bo jakby inaczej. ;d