Alexi&Janne
Wakacje, wakacje... jakoś ich nie czuję, ale minie jeszcze z tydzień i zacznę je czuć.
Weekend się powoli kończy. Podsumowując:
~ piątek - urodziny Maćka z Agatą, Dagmarą, Bartusiem, Rafałem i Mateuszem - było spoko. Gdyby nie niektóre momenty to byłoby całkiem dobrze.
+ nocowanie u Agaty
~ sobota - wypad z Bochrą i Agatą. Później dołączył do nas Rafał, potem Bochra nas pożegnała, aale później dołączyła do nas Dagmara, a chwilę potem Bartuś.
~ dziś - odpoczywam. Czas tylko dla mnie
Także weekend udany. Spędzony w całkiem miłym towarzystwie ;)
Jutro zaczynam malowanie. WRESZCIE!
Wczoraj dowiedziałam się od mamy, że 6 lipca jedziemy na kilka dni nad morze. Fuck yeaaa! Jedna z niewielu pozytywnych wiadomości w ostanim czasie. Potrzebuję takiego wyjazdu.
Czuję, że najwyższy czas pozamykać pare spraw, zakończyć kilka rzeczy. To będzie najlepsze wyjście.
"You persuaded me to love you
And I did
But instead of tenderness
I found heartache instead
Into your arms
I fell so unaware of the loneliness
That was waiting there"
Michael Jackson - Love Is Here And Now You're Gone