Dawno nic dodawałam wiec najwyższy czas. tak w przerwie nauki biologii. Coraz bardziej zdaje sobie sprawe, że wybrałam zły profil no ale coż...Byle do piątku i połowinki!!
i 26 może znow Niech ten tydzień minie jak najpredzej....
POZDROWINKA:
1d- jesteście wspaniali a szczegolnie Domi, Gosia, Agi, Martyna,
Kinga i Justyna
3e- jakieś spotkanko sie by przedało
Karoliny i Darii- to szalejemy w piątek
Paulinki- jakoś nie mamy kiedy pogadać
dla wszystkich ktorzy komentują
Zegar bije już szósty raz
Słońce pada na stół...
Zaraz wejdziesz zapadnę w trans
Obudzi mnie ból...
I sama nie wiem czy tego chcę?
Czasem życia mego mi żal
Rysa na szkle...
Schody w górę i schody w dół
Kto ma klucze do drzwi?...
Kochaj mocno, kochaj mnie
Egoizm na pół
I sama nie wiem czy siebie znam?
Tyle mego to, co się śni
Czego wciąż mi brak?
Przecież wszystko mam...
Obcy ludzie mówią,
że tak zazdroszczą mi...
Czego wciąż mi brak?
Co tak cenne jest?
Że ta nienazwana myśl
Rysą jest na szkle...
Beznamiętnie podpalam świat
W końcu liczy się gest...
Obracam w palcach zagadkę dnia
Fala bije o brzeg...
I sama nie wiem czy szukać bram
Do ogrodu, gdzie mieszka NIC...
Czego wciąż mi brak?
Przecież wszystko mam...
Obcy ludzie mówią,
że tak zazdroszczą mi...
Czego wciąż mi brak?
Co tak cenne jest?
Że ta nienazwana myśl
Rysą jest na szkle...
Czego wciąż mi brak?
Czego miewam mniej?
Na ulicy mówią mi
Wszystko jest O.K.!...
Czego wciąż mi brak?
Co tak cenne jest?
Że ta nienazwana myśl
Rysą jest na szkle...
Czego wciąż mi brak?
Przecież wszystko mam...
Nie zrozumie nigdy mnie
Ten, kto nie jest sam
Czego wciąż mi brak?
Czemu chcę to mieć?
Jaka nienazwana myśł
Rysą jest na szkle?
Czego wciąż mi brak?...
Czego miewam mniej?...
Czego zawsze w życiu mi brak?...