To byla dopiero imprreza niezapomniana:)
Spore problemy z wejsciem, ale dzieki urokowi Pychotki udalo sie za 3 razem;p
Sporo sie dzialo oj sporo...nie ma to jak zaponiec o wysiadaniu z busa,mylic pory dnia i roku,nie poznawac ludzi, sikac pod chemikiem, pic pod PST, dzwonic na policje....i...i........................
ale co tam 17 urodziny ma sie raz w zyciu:)
Pozrowionka i buziaczki dla calej ekipki
-Monika-dzieki za zyczenia; trzeba bylo siekac z nami na trawniku
-Ola-"szkoda,ze nie ma Darka" Ty to jestes nie mozliwa
-Agus-nie ma to jak zasnac na fotelu i te twoje telefony
-Pychotka- moja Kochana co ja bym zrobila bez Ciebie"moze na zaplecze
"
-Ala-myslalysmy, ze juz sie Ciebie nie doczekamy
-Karolina-no wiesz Ty co, musimy pogadac koniecznie!!!
-Paulina,Marta,Dominika,Kasia,Agata i wielu innych